Kiedy chcemy szybko poprawić formę, schudnąć lub zbudować mięśnie, zdarza nam się przesadzić z częstotliwością i intensywnością ćwiczeń. Dowiedz się, jakie są objawy przetrenowania i co zrobić, by u nas nie wystąpiły!
Przetrenowanie mięśni – po czym poznać, że przeginam?
Przetrenowanie to coś innego, niż zwykłe zmęczenie po treningu – oznacza ono, że od jakiegoś czasu próbujemy dać z siebie zbyt wiele, a nasz organizm zaczyna szwankować. Zwykłe uczucie zmęczenia znika, gdy po powrocie z treningu zjemy porządny posiłek, weźmiemy prysznic i chwilę poleżymy – przetrenowane mięśni mogą natomiast być przyczyną dyskomfortu trwającego wiele dni, a nawet tygodni!
Częstymi objawami przetrenowania są:
- bóle mięśni, które nie ustępują po rozciągnięciu i odpoczynku,
- labilność emocjonalna,
- zawroty głowy,
- spadek motywacji do ćwiczeń,
- częste infekcje (zwłaszcza górnych dróg oddechowych),
- obniżony popęd płciowy,
- spadek wydajności,
- “skaczące” ciśnienie krwi,
- wolne gojenie się ran i urazów,
- zwiększone poczucie pragnienia.
Jeżeli zaobserwujemy u siebie kilka spośród wymienionych wyżej objawów, zafundujmy sobie sportowy “urlop”, podczas którego będziemy unikać intensywnego wysiłku i na przykład chodzić na spokojne spacery.
Przetrenowanie – jak go unikać?
Każdy z nas wie, że sport to zdrowie – nie należy więc, w celu unikania przetrenowania… zaprzestawać treningów. Należy jednak ćwiczyć z głową – wysiłek powinniśmy zwiększać stopniowo! Między dniami treningowymi powinnyśmy robić sobie przerwy – dla amatora wskazane jest, by ćwiczyć mniej więcej co dwa dni. Przed każdym treningiem (i po nim) dbajmy o nawodnienie organizmu – w przeciwnym razie może dojść do omdlenia lub…. problemów z nerkami! Nigdy nie bagatelizujmy też wpływu zdrowej diety na wydajność organizmu – jeżeli chcemy uprawiać sport, zrezygnujmy z fast- foodów i słonych przekąsek, a postawmy na warzywa, kasze i zdrowe tłuszcze. Pamiętajmy również o odpowiednim nastawieniu do ćwiczeń – robimy to, by być zdrowszymi, bardziej atrakcyjnymi, a nie po to, by komuś coś udowadniać. Nakładanie presji na samego siebie na pewno nie pomoże w zachowaniu zdrowego rozsądku!